Oświadczenie Śląskiej Partii Regionalnej w rejestracji w/s słów ministra Krzysztofa Tchórzewskiego
Minister ruga samorząd
Podczas wizyty na Górnym Śląsku z okazji uroczystości barbórkowych kierujący Ministerstwem Energii w rządzie pani premier Beaty Szydło Krzysztof Tchórzewski oskarżył samorządy o prowadzenie antygórniczej polityki. Miałaby ona polegać na przyjmowaniu planów zagospodarowania przestrzennego, w których pod zabudowę mieszkaniową przeznaczono tereny, gdzie możliwe jest wydobycie węgla. Minister Tchórzewski zaatakował całą społeczność naszego regionu, wytykając nam, że za sprawą naszego przyzwolenia „dziś nic na Śląsku nie ma” – jakby to nie kolejne rządy, lecz uczciwie pracujący mieszkańcy Górnego Śląska, odpowiadali za jego dewastację. W słowach tych skupiła się cała arogancja władz centralnych, odczuwana przez Górnoślązaków od dziesięcioleci.
Nie dla rabunkowej eksploatacji!
Przedstawiciel rządu w Warszawie dał jasno do zrozumienia, że nasz region postrzegany jest wciąż jako zaplecze surowcowe państwa, wewnętrzna kolonia, przewidziana do bezwzględnej eksploatacji. Wiemy z doświadczenia, jakie są koszty takiej polityki – ponosimy je bowiem od dawna tu, na miejscu, podczas gdy zyski przez dekady transferowane były do centrali. Rabunkowa gospodarka prowadzona przez władze centralne na Górnym Śląsku, ponoszącym ogromne ofiary na rzecz modernizacji innych regionów, pozostawiła trwałe rany. Ogromnym społecznym wysiłkiem staramy się przezwyciężać jej skutki, korzystając z namiastki samorządności, jaką zapewnia nam polskie prawo. Dziś minister Tchórzewski ma
czelność besztać nas, dając do zrozumienia, że nasza rola w Rzeczypospolitej polegać ma na wykonywaniu dyrektyw z Warszawy.
ŚPR przedstawi alternatywę dla „warszawskiej gospodarki”
Minister energii żąda dziś od śląskich samorządowców wskazania miejsca pod budowę dwóch nowych kopalni węgla kamiennego. Jak twierdzi, zobowiązał się w Brukseli do utrzymania obecnego poziomu wydobycia do roku 2050 i „wyjdzie na głupka” jeśli słowa nie dotrzyma. Jego reputacja, jakże wątpliwa wobec prezentowanej wobec mieszkańców Górnego Śląska buty, ma być dla nas przedmiotem większej troski niż jakość życia w naszym regionie. A jakość ta zależy od możliwości samodzielnego kreowania planów rozwoju i ich realizacji przez reprezentację regionalnej społeczności. Śląska Partia Regionalna weźmie na siebie odpowiedzialność zdefiniowania na nowo kierunków i celów rozwoju. Przedstawimy je pod dyskusję mieszkańcom regionu, bowiem – jak jasno wskazuje postawa ministra warszawskiego rządu – jedynie mobilizacja naszej regionalnej społeczności wyrwać może Górny Śląsk z zaklętego kręgu kolonialnej zależności.
Z upoważnienia Komitetu Założycielskiego Śląskiej Partii Regionalnej
Henryk Mercik